INSTAGRAM - PODSUMOWANIE KWIECIEŃ
Już do Was wracam, mam nadzieję na regularne pisanie bez dłuższej przerwy. Na szczęście wszystko się już stabilizuje i nic nie jest na "wariackich papierach".
Wracam z postem lekkim i przyjemnym, czyli kwietniowe podsumowanie instagrama.
Działo się bardzo dużo, przede wszystkim ogrom pracy, czasami po 12 h na dobę. Pracę odstawmy na bok i skupmy się na relaksie i odpoczynku.
Kwiecień rozpoczął się fantastycznie, urodziny, święta, chrzciny - jestem mamą chrzestną - mega dumna a Meliska tak się uczy jeść zupki. Kilka selfie, błysk w oku i od razu wiadomo że wiosna.
Kicia jeszcze w śnie zimowym, śpi gdzie popadnie im bardziej dziwne miejsce tym lepiej i nic a nic nie dba o linie przed latem, tylko zabawiając się w sępa myśli że dostanie troszkę od pańci.
Jak bardzo brakowało mi kolorów podczas zimy. Czarny i szary odszedł do lamusa w tym roku rządzą kolory.
Ogród u rodziców tętni życiem. Tak przyjemnie jest poleżeć na hamaku i pojeść kiełbaskę z grilla. Ommmooomomomommom.
Wszystkich bardzo serdecznie zapraszam do obserwowania mojego instagrama oraz zostawienie w komentarzu linka do swojego konta. Do następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz